...czasami wpada mi do reki coś interesującego. Wczoraj na mojej ulubionej hali targowej odwiedziłem stoisko, które sprowadza warzywa z różnych zakątków świata z nadzieją, że coś mnie zainspiruje...poza tym lubię tam czegoś poszukać i zagadać: co słychać?... i co mają dobrego. Taki jest urok takich stoisk i ich właścicieli. Kiedy ktoś przychodzi regularnie, to prawie staje się znajomym. Tak więc, kiedy robiłem sobie kulinarno-zakupową przyjemność, widzę chińska kapustę PAK CHOI / oczywiście produkowaną w Hiszpanii /. Od razu wspomnienia napłynęły do mojej głowy, pamiętam wyprawy do Chin, gdzie prawie w każdym daniu można było ją znaleźć, czy to w zupie, czy smażona z krewetkami, czy jako przystawka...Po krewetki nie chciało mi się biegać do innego sklepu, ale na miejscu mam stoiska ze świeżymi rybami, pomyślałem połączę SANDACZA z tym warzywem, może coś interesującego wyjdzie...
1/ do tego dania potrzebne będą nam dwie patelnie, jedna mniejsza druga większa. Kapustę kroimy na cztery części wzdłuż główki. Do większej patelni wlewamy odrobinę oliwy z oliwek, łyżeczkę miodu i przysmażamy krótko na niej czosnek pokrojony w plasterki.Układamy kapustę i zalewamy 2-3 łyżkami sosu sojowego jasnego...jest łagodniejszy... mieszamy od czasu do czasu, smażąc dość krótko ok 2-3 min...
2/ na drugiej patelni prażymy posiekane orzechy i przekładamy do kapusty
3/ na tej samej małej patelni na maśle smażymy wcześniej posoloną rybę, najpierw od strony skórki, a potem na drugiej stronie dość krótko.
4/ układamy dwa kawałki kapusty na talerzu, polewamy sosem. Na wierz kładziemy rybę i całość polewamy roztopionym masłem, posypujemy orzechami.Doprawiamy solą i pieprzem.
5/ Na koniec posypujemy posiekaną kolendrą. Doskonałym dodatkiem są też czarne oliwki.
SKŁADNIKI:
1 główka kapusty PAK CHOI
1 filet sandacza
1 garść orzechów
1 łyżeczka miodu
2-3 łyżki sosu sojowego jasnego
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
1 garść posiekanej kolendry
sól, pieprz świeżo zmielony
No i wyszło coś bardzo ciekawego! Sandacz mi się marzy, a te kapustę mam zdaje się w sezonie w gospodarstwie nieopodal, choć nigdy nie kupiłam ani nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPiknie to danie zaaranżowałeś na talerzu. Niedawno u mnie także pak choi stanowiła towarzystwo do ryby, z tą różnicą, że oprócz czosnku użyłam imbiru do jej duszenia.
OdpowiedzUsuń