9.09.2019

ZUPA Z KUREK NA BULIONIE WARZYWNYM




Grzyby zawsze stawiają mnie do pionu. Dlaczego?...zapytacie. Prosta odpowiedź. Nie ma szans, aby KURKI dało się wychodować, albo sprowadzić z innych krajów. Więc, jak się pojawiają / może się już kończą? / to znak, że kuchnia to sezonowość. Tak jak następują po sobie pory roku, tak też możemy zbierać plony. W miastach trudno o to, by zdawać sobie sprawę z tego, że aby mieć owoce, warzywa, grzyby musi nastąpiś okres wzrostu, kwitnienia, zapylenia i wydania owocu. Po prostu idziemy do sklepu i kupujemy. Ja też tak robię, ale właśnie są takie produkty, które tylko są w określonym czasie i już . Właśnie wtedy zatrzymuję się na chwilę i jak się kończy okres na dany produkt , to czekam kolejny rok z utęsknieniem na te właśnie ulubione smaki.






Zupa jest moim podstawowym składnikiem mojego istnienia..haha..czasami mam na nią taką ochotę jak na nic innego. Czasami tak bardzo za ną tęsknię, zwłaszcza jak jestem poza granicami mojego kraju, że pierwsze co robię po powrocie, to ugotowanie dobrej, smacznej zupy. No jest ona bardziej patriotyczna, niż nie jedno hasło...haha...nie ma kraju z tak dużą ilością przepisów na zupy.






A teraz o tych wyjątkowych grzybach. Są delikatne, więc postanowiłem delikatnie je potraktować. Bulion warzywny świetnie się do tego nadaje. Pamiętajcie tylko, ze smaku nadają korzenie białe jak pietruszka i seler, tych warzyw więcej. Marchewki dodajemy mniej, bo nadaje słodyczy, a smak podkreślają por i spora ilośc cebuli.. Czosnek zaostrza smak, a świeży koper i natka pietruszki dopełnia smak. Pieprz i sól muszą być. Zresztą, co ja będę się tu wymądrzał, jak pewnie świetnie gotujecie i macie swoje sposoby.






WYWAR WARZYWNY:

1 duża marchew
1 duża pietrucha
1 korzeń selera / jego część /
1 średniej wielkości por
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka lubczyku
sól
pieprz
3 średniej wielkości ziemiaki

Marchew, pietruchę, seler ścieramy na tarce, ziemiaki i cebulę kroimy w kostkę. Por dodajemy w całości, potem go wyjmujemy, czosnek wyciskamy przez praskę. Doprawiamy solą i pieprzem.

1 pęczek natki pietruszki
1 pęczek kopru
2 łyzki masła

Te składniki dodajemy na końcu, kiedy wywar jest gotowy.

1 opakowanie kurek

Smażymy na maśle /3 łyżki /ok 5 min. Grzyby puszczą sok, trochę musimy odparować.
Dodajemy do zupy. Gotujemy na małym ogniu ok 5 min.
Na koniec zabielamy śmietaną co najmniej 18%...Pyszna...SMACZNEGO!


1.09.2019

RACUCHY ZE ŚLIWKAMI Z CUKREM PUDREM I MIODEM




Jak już pojawiają się śliwki to znaczy , że jesień zbliża się wielkimi krokami, i że zaczyna się okres obfitośći. Zaczynają sie zbiory wszystkiego co zakwitło i obrodziło. Oczywiście przy obecnych możliwościach sprowadzania wszystkiego z innych krajów, trochę tracimy sezonowoścć. Mam jednak tą możliwość weryfikacji tego zjawiska, ponieważ moi rodzice mają ogród i wiem, że zaczyna się czas zbiorów.






 Ananasy, pomarańcze, cytrusy nie zastąpią smaku dojrzałej śliwki. Dojrzałej w słońcu w naszych warunkach klimatycznych.










Kuchnia i smaki to produkt, najlepszy i z najwyższej półki. Mój zachwyt zawsze bierze się z tego, że patrzę na niego jak na coś czego człowiek stworzyć nigdy nie będzie potrafił. Natura zawsze będzie o krok przed nami , tworząc coś co zachwyca. W zdjęciach staram się  zatrzymać się na chwile i zobaczyć wyjątkowość natury.






No dobrze, to było moje patrzenie na świat, a przecież chodziło mi o pyszne słodkie śniadanie.

SKŁADNIKI:
8 śliwek
1 szklanka mąki
2 łyzki cukru
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
200m mleka
1 jajko
----------------------------
cukier puder
miód

----------------------------

- śliwki umyć i pokroić
- mąkę, cukier, sodę wymieszać
- dodac jajko i mleko
- ubić na jednolitą masę i dodać śliwki
- smażyc na oleju
-posypać cukrem pudrem i polać miodem





 SMACZNEGO !



5.05.2019

Polędwiczka wieprzowa w kolorowym pieprzu




Wiosna powoduje, że tu wracam, do tego co lubię. Są trzy rzeczy co mnie nakręcają. Dobre jedzenie, dobra fotografia i tworzenie wokół siebie ładnej przestrzeni. W końcu wybrałem zawód kreatywny i bez tworzenia nie wyobrażam sobie swojego życia. To jest dla mnie jak chleb, jakaś energia, która mnie napędza. A kuchnia i gotowanie to nic innego jak tworzenie smaków.
No ale od początku. Majówka się kończy i trzeba było coś dobrego zrobić. Brak pomysłów? Od czego jest internet. Kilka kliknięć i jest przepis. Teraz tylko trzeba sprawdzić czy sobie poradzimy.
Danie to jest trzy a nawet czteroetapowe, ale każdy etap chciałem poznać i sprawdzić jak smakuje we własnym wykonaniu. Pierwsza to polędwica wieprzowa natarta musztardą, czosnkiem i odrobina soli. Obtaczamy w kolorowym pieprzu i owijamy szynką długodojrzewającą, może być hiszpańską, włoską lub jak w tym przypadku szwardzwaldzką.






Kolorowy pieprz nadaje ostrego smaku. Musimy go rozgnieść w moździeżu i obtoczyć polędwicę. Po tym zabiegu zawijamy ją w szynkę. Następnie na patelni obsmażamy polędwicę z każdej strony i do piekarnika na ok 16 min 190 stopni.







Tak przy okazji nie mogłem się pochwalić moim parapetowym ziołowym ogrodem. Świetny sposób na to by mieć pod ręką świeże zioła.








Jeszcze trzy składniki. Puree z selera i tu seler kroimy w kostkę, cebulę w kostkę. Smażymy na maśle, dodajemy mleko, sól i pieprz. Gotujemy ok. 15 min, miksujemy.

I na to czekałem najbardziej. Dobry sos na bazie czerwonego wina , miodu i octu balsamicznego. Odrobina soku z pomarańczy, sok z cytryny i redukujemy na dużym ogniu. Poezja nuty kwaśnej ze słotką.

No i dla koloru i smaku szpinak podgrzany na maśle z odrobina soli.

SMACZNEGO!!!!


A teraz składniki:

POLĘDWICA
1 kawałek polędwicy
1 opakowanie szynki długodojrzewającej
2 łyżki musztardy
1 ząbek czosnku
1 opakowanie kolorowego pieprzu
sól

PUREE Z SELERA
1 średni seler
1 ale nie cała szklanka mleka
1 średnia cebula
2 łyżki masła do smażenia
sól
pieprz

SOS NA BAZIE CZERWONEGO WINA
1 szklanka czerwonego wina
sok z połowy pomarańczy
2 łyżki miodu
1 łyżka octu balsamicznego
sok z połowy cytryny






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...