Jadę tam bo lubię to miejsce. Zawodowo...szukam nowych inspiracji, by zacząć nowy sezon, ale też dlatego, że ciągle odkrywam nowe rejony...modowe, designu czy rozwiązań urbanistycznych
Nie wiele widzi się Paryża w Paryżu...najczęściej spędza się w metrze, czyli pod ziemią, ale w końcu, jak wyjdziesz na powierzchnię, to masz doznania estetyczne i kulinarne.
Moda i kuchnia, to moje najważniejsze obszary zainteresowań.
Paryż nocą..i nocne spacery.
Udało mi się tez w końcu, po latach, wyszukać miły hotel za przyzwoitą cenę...a nie jest to proste w tym mieście.
A to już powrót do domu...chciałem przedłużyć smaki Paryża. Udało się. Francuskie wypieki z przepysznym dżemem malinowym wydłużyły moje doznania z Paryża.
Pisząc ten post dla was, zgłodniałem i pewnie coś zjem...jak myślicie co to mogłoby być? Pewnie coś z Francji...pozdrawiam wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz