17.02.2013
10.02.2013
5.02.2013
sandacz z orientalną PAK CHOI z czosnkiem i orzechami...
...czasami wpada mi do reki coś interesującego. Wczoraj na mojej ulubionej hali targowej odwiedziłem stoisko, które sprowadza warzywa z różnych zakątków świata z nadzieją, że coś mnie zainspiruje...poza tym lubię tam czegoś poszukać i zagadać: co słychać?... i co mają dobrego. Taki jest urok takich stoisk i ich właścicieli. Kiedy ktoś przychodzi regularnie, to prawie staje się znajomym. Tak więc, kiedy robiłem sobie kulinarno-zakupową przyjemność, widzę chińska kapustę PAK CHOI / oczywiście produkowaną w Hiszpanii /. Od razu wspomnienia napłynęły do mojej głowy, pamiętam wyprawy do Chin, gdzie prawie w każdym daniu można było ją znaleźć, czy to w zupie, czy smażona z krewetkami, czy jako przystawka...Po krewetki nie chciało mi się biegać do innego sklepu, ale na miejscu mam stoiska ze świeżymi rybami, pomyślałem połączę SANDACZA z tym warzywem, może coś interesującego wyjdzie...
1/ do tego dania potrzebne będą nam dwie patelnie, jedna mniejsza druga większa. Kapustę kroimy na cztery części wzdłuż główki. Do większej patelni wlewamy odrobinę oliwy z oliwek, łyżeczkę miodu i przysmażamy krótko na niej czosnek pokrojony w plasterki.Układamy kapustę i zalewamy 2-3 łyżkami sosu sojowego jasnego...jest łagodniejszy... mieszamy od czasu do czasu, smażąc dość krótko ok 2-3 min...
2/ na drugiej patelni prażymy posiekane orzechy i przekładamy do kapusty
3/ na tej samej małej patelni na maśle smażymy wcześniej posoloną rybę, najpierw od strony skórki, a potem na drugiej stronie dość krótko.
4/ układamy dwa kawałki kapusty na talerzu, polewamy sosem. Na wierz kładziemy rybę i całość polewamy roztopionym masłem, posypujemy orzechami.Doprawiamy solą i pieprzem.
5/ Na koniec posypujemy posiekaną kolendrą. Doskonałym dodatkiem są też czarne oliwki.
SKŁADNIKI:
1 główka kapusty PAK CHOI
1 filet sandacza
1 garść orzechów
1 łyżeczka miodu
2-3 łyżki sosu sojowego jasnego
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
1 garść posiekanej kolendry
sól, pieprz świeżo zmielony
3.02.2013
czy moda akceptuje schabowego?
Wracam tu jednak z ogromna przyjemnością, a przy okazji nasunęła mi się refleksja, czy mogę teraz pisać o schabowych a nie o shushi, mulach, krewetkach i innych owocach morza, kuchni włoskiej albo innej , jakiejś orientalnej, tak popularnej w tym świecie...
... odpowiedziałem sobie mogę, bo jako osoba przekorna będę pisał o jedzeniu smacznym, świeżym, sezonowym, bez dodatków i udziwnień...po prostu takich które lubimy i jeżeli nie będzie tego w nadmiarze to nikomu nie zaszkodzi..a o tradycji nigdy zapominać nie wolno...ale do rzeczy. Po tym miesiącu jedzenia byle jak i byle gdzie / z braku czasu / zamarzyłem o tradycyjnym schabowym, ze świeżą surówką z kapusty białej. A dobry schabowy to nic innego jak dobre mięso, koniecznie z KOŚCIĄ, rozbite, posolone, zanurzone w roztrzepanym jajku i bułce tartej. Potem smażymy takiego delikwenta na SMALCU / teraz wszystkie dietetyczki chętnie by mnie udusiły /ale tylko takie połączenie daje perfekcyjny smak a ja z tego nie zrezygnuję...
...żeby nie było tak tłusto... uwielbiam tę prostą surówkę, którą możemy robić o każdej porze roku...jest doskonała tez do ryb
SURÓWKA Z BIAŁEJ KAPUSTY:
1/4 główki kapusty
1 marchew
1/2 cebuli
1 pęczek koperku
sól
olej rzepakowy
1 mała łyżeczka cukru
sok z 1/2 cytryny
Kapustę kroimy w paski, marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach, cebulę kroimy w kostkę. Wszystkie składniki mieszamy, dodajemy odrobinę oleju, cukru, koper. Całość delikatnie solimy dla podkręcenia smaku...
Subskrybuj:
Posty (Atom)